4 września odbyła się w Chojnowie czwarta edycja Narodowego Czytania. Po Adamie Mickiewiczu, Aleksandrze Fredrze i Henryku Sienkiewiczu, cała Polska czytała "Lalkę" Bolesława Prusa.
W Chojnowie już od godz. 9 fragmenty powieści czytała w swoich placówkach młodzież Gimnazjum nr 1, Gimnazjum nr 2 i Powiatowego Zespołu Szkół.
Mieszkańcy naszego miasta czynnie włączyli się do akcję w samo południe. W centrum miasta, na przygotowanej scenie wiele się działo.
Miejska Biblioteka Publiczna oraz Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Chojnowie zadbały, by kolejna edycja w grodzie nad Skorą różniła się od poprzednich.
Na początek fragmenty "Pamiętnika starego subiekta" profesjonalnie przeczytał aktor Teatru "Maska" w Jeleniej Górze - Krzysztof Rogacewicz.
Potem refleksje o życiu i twórczości pisarza ujęte w tytule "Prus - romantyk i pozytywista" przedstawił dyrektor MOKSiR Stanisław Horodecki.
Twórczość Aleksandra Głowackiego znamy dobrze, ale kto z nas wie na przy-kład, że cierpiał na agorafobię - lęk przed otwartymi przestrzeniami. Z tego powodu nie podróżował. Raz tylko odbył zagraniczną wyprawę, upewniając się, że jego przypadłość zdecydowanie go ogranicza w tej kwestii. Kto z nas wie, że pierwsze prasowe artykuły podpisywał pseudonimem "Jan w Oleju", a pseudo-nim Bolesław Prus nawiązuje do jego rodowego herbu? Niewielu też czytelników ma świadomość, że życiu Prusa od najmłodszych lat towarzyszyła śmierć bliskich. Matka zmarła gdy miał 3 lata, ojciec kiedy Aleksander skończył lat 9, krótko potem babka sprawująca nad nim opiekę po śmierci rodziców. Najboleśniej jednak przeżył stratę przysposobionego syna, który popełnił samobójstwo… Życiorys polskiego wybitnego prozaika obfitujący w dramatyczne wydarzenia mógłby posłużyć za kanwę kolejnej wielkiej powieści.
Chwilę później na scenę, do czytania fragmentów "Lalki", zostali zaproszeni mieszkańcy miasta, m.in. czytelnicy chojnowskiej biblioteki. Po nich reprezentanci placówek oświatowych przedstawili własne interpretacje scen powieści.
Kolejne punkty programu przeplatały akcenty muzyczne. Motywy z adaptacji filmowej "Lalki" pięknie wykonał na saksofonie Mateusz Bojda przy akompaniamencie pianisty Szymona Sandury.
Odważni wzięli udział w niełatwym quizie dotyczącym twórczości Prusa. Prawidłowe odpowiedzi nagradzano książkami stemplowanymi okolicznościową pieczęcią.
Następnego dnia "Lalkę" czytała cała Polska - ponad 1600 miejscowości.